Nadszedł
wreszcie ten moment, gdy postanowiłam wrócić do pisania. Bardzo mi
tego brakowało przez
ten cały czas. Mam nadzieję, że teraz uda mi się wstawiać w miarę
regularnie posty.
Powracając
do tematu. Dzisiaj, po tak długiej przerwie postanowiłam opisać
film nagrany na podstawie książki o tym samym tytule. Mnie osobiście film bardzo przypadł do gustu. Nie miałam okazji obejrzeć go w kinie, ale gdy pojawił się w internecie natychmiast to zrobiłam.
OPIS
"Nerve"
zaczyna się od prostego pytania: jesteś Graczem czy Widzem? Z
pozoru to niewinna gra online, polegająca na podejmowaniu wyzwań
rzucanych przez Widzów. Jednak stawka szybko rośnie, a z nią
ryzyko, które trzeba podjąć, by wygrać... czyli przeżyć. Vee ma
już dość życia w cieniu swej kochającej popularność
przyjaciółki Sydney. Pewnej nocy postanawia wyrwać się ze swego
poukładanego świata i wyrusza do Nowego Jorku, by wziąć udział w
Nerve. Gra zaczyna się od prostych zadań:
trzeba pocałować przystojnego nieznajomego, a potem wraz z nim
ukraść coś z luksusowego domu towarowego. Zabawa się rozkręca.
Vee i jej nowy przyjaciel Ian zyskują coraz większą popularność
wśród Widzów, którzy prześcigają się w podbijaniu stawki i
wymyślaniu coraz bardziej niebezpiecznych zadań. Wkrótce jednak
Vee zdaje sobie sprawę, że stała się obiektem manipulacji. Jej
internetowe konta zostają zhakowane, karty kredytowe zablokowane, a
ona sama staje się więźniem Nerve. To już nie zabawa, a walka o
życie na oczach milionów anonimowych Widzów.
KOMU
POLECAM?
Moim
zdaniem film chętniej będą oglądać nastolatkowie niż dorośli,
ponieważ bohaterami są głównie młodzi ludzie. Tematyka filmu
także jest skierowana bardziej nastolatkom niż dorosłym, lecz
starszym również może się spodobać. Każdy ma swój gust i sam
najlepiej wie co lubi oglądać i co go ciekawi.
Zanim
obejrzałam film wiedziałam, że mi się spodoba. Miałam po prostu
takie przeczucie i nie pomyliłam się. Z chęcią zobaczyłam bym
drugą część, gdyby taka powstała.
Od
moich koleżanek słyszałam, że książka różni się od filmu,
ale nie mogę tego potwierdzić, ponieważ nie miałam czasu i jak do
tej pory chęci, aby zabrać się za czytanie tej książki.
Emma
Roberts grająca główną bohaterkę - Vee doskonale to zrobiła.
Zagrała zwyczajną i do pewnego momentu spokojną dziewczynę, która
co chwilę wplątywała się w coraz dziwniejszą sytuację. Nie mam
również zastrzeżeń do innych aktorów.
Podsumowując,
uważam, że "Nerve" jest filmem cudownym. Nie oglądałam
nigdy wcześniej czegoś podobnego. Reżyser ponownie mnie zaskoczył
i mam nadzieję, że zrobi jeszcze kilka tak świetnych filmów.
Powyżej
wyraziłam swoje zdanie. Każdy z wam może mieć inne, więc proszę
o uszanowanie mojego. Jeśli chcecie wyrazić swoją opinię na temat
filmu to podzielcie się nimi ze mną w komentarzach.
Pozdrawiam
:)
Chyba czasy, kiedy taki film byłby dla mnie ciekawy przeminęły z wiatrem :P Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPo obejrzeniu tego filmu można zadać sobie jedne zasadnicze pytanie - jak niewiele nam tak naprawdę brakuje do głównych bohaterów i ich "internetowej" sytuacji. Trochę akcja przypomina Eggle Eye. Film zdecydowanie dla młodszego odbiorcy :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do siebie,
Klaudia
www.guesswhat.pl
Film wydaje się ciekawy :) w wolnym czasie obejrze:)
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie kinggxring.blogspot.com
Nie czuję się jakoś ogromnie zachęcona, ale zawsze warto "wiedzieć" choćby po to by może móc komuś polecić.
OdpowiedzUsuńFilmy o nastolatkach są takie beztroskie, fajnie czasami do wracać do takich fabuł :)
OdpowiedzUsuń